„Kiedy dorosnę, chcę być taki jak tata”. Nie ma nic bardziej naturalnego od takiego przekonania dziecka, które pojawia się u niego zazwyczaj nie później niż w połowie trzeciego roku życia. Nawet dziewięciomiesięczne niemowlęta rozróżniają kobiety i mężczyzn, a przed ukończeniem drugiego roku życia u dziecka wykształca się dobrze ugruntowane poczucie tożsamości płciowej.
Zgodnie z tym, co pisze psycholog Jerome Kagan w książce Personality Development (Rozwój osobowości), chłopiec utożsamia się bądź, mówiąc dokładniej, „kształtuje” siebie na podobieństwo ojca z czterech powodów:
- Zauważył, że ojciec i on są fizycznie tacy sami, podczas gdy mamusia i siostra są inne.
- Zaczyna się identyfikować z emocjami ojca, gdyż spotkał się z zachętą, by okazywał i tłumił te same co on uczucia.
- Chce umieć robić to, co potrafi robić tata, i być za to tak samo jak on nagradzany.
- Dobrze się czuje, naśladując zachowania ojca, gdyż są mu bliskie, a ponadto wiążą go ściślej z obojgiem rodziców.