Identyfikuje się on także z innym wzorcem zachowania. Będzie się uczył, na czym polega bycie chłopcem i mężczyzną, przyglądając się temu, co robią inni mężczyźni, a zwłaszcza ojciec. I dlatego, jeśli tata daje upust frustracji za pomocą agresji, syn będzie próbował postępować tak samo. Jeśli tata manifestuje dezaprobatę przez zamykanie się w sobie, syn będzie próbował czynić podobnie. Jeśli tata długo nosi w sobie smutek i żal, syn może dojść do przekonania, że i on powinien zachowywać się w taki sam sposób. Co równie ciekawe, jeśli ojciec wynagradza syna i jest wobec niego opiekuńczy, prawdopodobieństwo rozwinięcia się w dziecku bardziej „męskich” form zachowania jest większe niż w przypadku synów tych ojców, którzy nie okazują im zbyt wiele ciepła! E. M. Hetherington, D. Lynn i L. F. Distler, na podstawie niezależnie prowadzonych badań, odkryli tę samą prawidłowość: im bardziej ojciec okazuje miłość dziecku, a także nagradza je i karze, tym większy wpływ będzie miał na syna. To informacja o podstawowym znaczeniu dla każdego ojca. Przytulanie syna, wspólnie spędzany czas i okazywanie zrozumienia bardziej przyczynią się do wzorowania się dziecka na ojcu aniżeli bezpośrednie wysiłki ze strony rodzica, mające wpoić mu typowe dla jego płci zachowanie. Okazuje się nawet, że opiekuńczy i troskliwy ojciec wychowuje równocześnie bardziej męskiego syna i bardziej kobiecą córkę!