person in gray shirt holding black dumbbell

COFNIĘCIE DO ŚREDNIOWIECZA

Ta „ośmiodomowa” astrolożka opiera się na starożytnych pomy­słach — w myśl zasady: „im starsze, tym lepsze”. Pojawia się jednak problem. Jak pomieścić cechy — uprzednio rozmieszczone w dwuna­stu domach — w ośmiu? Rozwiązanie jest jednak doprawdy proste — wystarczy wykluczyć domy o numerach 9, 10, 11 i 12, uznając je za puste i pozbawione znaczenia! Ten sposób myślenia cofa nas do średniowiecza, kiedy zastanawia­no się, „ile aniołów mieści się na końcu szpilki”.Jaki jest praktyczny efekt całego tego galimatiasu? Przypuśćmy, że ktoś urodzony 10 stycznia pragnie dowiedzieć się czegoś o sobie ze swojego poradnika astrologicznego.