W wypadku poszczególnych osób to także skutek mocnych stron organizmu. Im większą dawkę stresu wytrzyma konkretny układ lub narząd, tym bardziej prawdopodobne jest, że oznaki stresu pojawią się zamiast tego w jakimś innym układzie lub narządzie. W takich wypadkach objawy stresu pojawią się stosunkowo późno, gdyż miejsce, gdzie się zazwyczaj ujawniają, nie było szczególnie podatne na chorobę. Z tego też powodu objawy te będą stosunkowo słabe i wywoła je dopiero duża dawka stresu. Do zróżnicowania objawów stresu u mężczyzn przyczyniają się różne w charakterze formy stresu, jakich doświadczyły poszczególne osoby, co sprawia, że każdy z przypadków syndromu stresu męskiego ma indywidualny charakter. Wbrew temu, co przedstawiał Hans Selye, opisując odruchową reakcję organizmu typu „ucieczka lub walka” jako nieswoistą, obecne badania pokazują, że każdy z czynników stresogennych rodzi w organizmie w niewielkim stopniu różne, ale jednak swoiste reakcje. I tak na przykład gniew lub sytuacja będąca sygnałem do walki pobudzają wydzielanie noradrenaliny, podczas gdy strach lub sytuacja stanowiąca sygnał do ucieczki pobudzają wydzielanie adrenaliny. Na tej samej zasadzie gniew powoduje wzrost ciśnienia krwi, strach zaś prowadzi do przyspieszenia oddychania i zwiększonego wydzielania potu. A zatem osobiste doświadczenia poszczególnych osób i odmienny stopień wrażliwości na bodźce także mogą leżeć u podłoża różnic między wczesnymi sygnałami ostrzegawczymi dotyczącymi stresu u mężczyzn.