Jednak na podstawie doświadczeń psycholog A. Daniel Yarmey stwierdza, że „z przeprowadzonych badań wynika, iż błędna identyfikacja przy konfrontacji jest często regułą, a nie wyjątkiem”. Z tego powodu identyfikacja przez jednego świadka jest zazwyczaj niedostateczną podstawą ustalenia winy lub niewinności podejrzanego.Istnieje wiele przyczyn, dla których w zeznaniach świadków wydarzeń pojawiają się błędy; dużo zależy bowiem od okoliczności. O wiele trudniej jest identyfikować obcych niż ludzi, których dobrze znamy, czy ludzi innych ras. Kiedy popełniane jest przestępstwo, świadkowie rzadko mają okazję dokładnie obejrzeć sprawcę; mogą też być zbyt podekscytowani, aby zaobserwować szczegóły. Później, kiedy policja pokazuje im zdjęcia podejrzanych, może ich to zdezorientować. Ludzie często mają trudności z zapamiętywaniem twarzy, a zdjęcie zawsze różni się od prawdziwej twarzy człowieka.