To chyba najbardziej rzucająca się w oczy cecha mężczyzny o osobowości typu „A”, polegająca na mnożeniu wykonywanych przez siebie w danej chwili czynności. Jeśli rano równocześnie przeglądasz gazetę, pijesz kawę, przygotowujesz do pracy komputer, a na dodatek odbierasz telefon od pierwszego klienta, jesteś bez wątpienia osobowością typu „A”. Problem nie tylko w tym, że twoje zdolności koncentracji i układ trawienny są w takiej sytuacji nadmiernie obciążone i że wydatkujesz przy tym za dużo energii; nie zapominaj, że postępując w ten sposób, pozbawiasz się możliwości odprężenia, jaką daje spokojne wypicie kawy lub przeczytanie gazety, lub uporządkowanie biurka. Ktoś, kto chce „złapać wszystkie sroki za ogon”, cierpi na to, co Friedman określa mianem „chorobliwego pośpiechu”. Jan bardzo lubił gry strategiczne, ale minęło kilka dobrych tygodni od czasu, gdy jego syn rozłożył skomplikowaną planszę do gry, którą kupił mu ojciec, nim wreszcie zasiedli przy niej razem. Mieli toczyć bitwy co wieczór i prowadzić punktację na bieżąco, ale łan za każdym razem pojawiał się przy stole z teczką dokumentów przyniesionych z pracy i zawsze znajdował w środku coś, co wymagało albo natychmiastowej rozmowy telefonicznej, albo szperania w innych papierach, jakie miał u siebie w gabinecie. Starał się to wszystko załatwiać, gdy ruch przypadał na syna, ale kiedy wracał do gry, ten zawsze musiał mu mówić, co się zmieniło na planszy. I tak bezwiednie uczył syna, że chwile spędzone wspólnie to strata jego czasu. A przecież nie o to mu chodziło!