W jednym z takich doświadczeń uczeń wpadł do klasy udając, że ma zamiar uderzyć kolegę. Następnie upuścił kilka przedmiotów, aby zrobić hałas, i wybiegł. Zaskoczeni uczniowie mieli opisać, co widzieli przed chwilą. Ich zeznania bardzo się różniły. Niektórzy nawet twierdzili, że słyszeli strzały, gdyż zmylił ich hałas wywołany przez upadające przedmioty. Jest zatem oczywiste, że sama identyfikacja dokonana przez świadków nie jest wystarczającym dowodem winy w procesie kryminalnym.