Układ immunologiczny to w istocie rzeczy szereg różnorodnych układów współpracujących ze sobą w sposób dla nas jeszcze nie do końca w pełni zrozumiały. Wiemy jednak na pewno, że stres powoduje przynajmniej częściowe uszkodzenia tego układu. I tak na przykład Steven Schleifer oraz jego współpracownicy z Mount Sinai Medical Center w Nowym Jorku zauważyli, że u mężczyzn, których żony zmarły na raka piersi, znacznie spadła aktywność białych ciałek krwi, czyli leukocytów, odgrywających ważną rolę w obronie organizmu przed różnymi chorobami. Schleifer uważa, że tę zmianę przypisać należy hormonom wydzielanym w czasie stresu. Brak snu i nadmierny wysiłek również zmniejszają aktywność leukocytów, ale w tym wypadku powraca ona do normy po upływie mniej więcej doby. Jeśli organizm podlega stresowi, obniżona aktywność leukocytów może trwać miesiącami.