Już w łonie matki męskie płody doznają spontanicznej erekcji, co widać na sonogramach. U nieżonatych mężczyzn około trzydziestego roku życia 25% orgazmów osiąganych jest przez masturbację. Do masturbacji przyznaje się 90% mężczyzn około pięćdziesiątego roku życia. Pozbycie się przez organizm nasienia powoduje na nowo jego produkcję. Utrata erekcji po ejakulacji zapewnia organizmowi niezbędny „czas odpoczynku”, nie zachodzi więc ryzyko impotencji. Niemniej jednak masturbacja może być jednym ze skutków stresu, jeśli mężczyzna ucieka się do niej, by rozładować każde napięcie, nie tylko seksualne. Jeśli masturbacja służy jako środek likwidowania napięcia wywołanego nudą, gniewem, rozczarowaniem, utratą czegoś lub kogoś, lękiem, strachem przed czymś, samotnością lub presją płynącą z pracy zawodowej, należy ją w tym momencie uważać za działanie o charakterze kompulsywnym, a nie sposób osiągnięcia przyjemności. Jak napisałam wcześniej, u mężczyzn z zaburzeniami seksualnymi poziom testosteronu nie odbiega od normy i terapia hormonalna nie przynosi żadnych lub prawie żadnych rezultatów.
